I BTW wspomnienia
„Ku Trzeźwości Rodziny i Narodu”
Bieszczadzkie Trzeźwe Wesele
19 sierpnia 2017
Ponad 200 osób wzięło udział w Bieszczadzkim Trzeźwym Weselu u Królowej Matki Pięknej Miłości w Ośrodku CARITAS Myczkowce.
Były to osoby uczestniczące w całym spotkaniu jak i dochodzące. Wielką radością było dla nas uczestnictwo ponad 180 dzieci i młodzieży które wypoczywały na koloniach, a wzięły udział w otwartych punktach naszego spotkania. Najmłodsze uczestniczki to Julia 4 miesiące i Rita 5 miesięcy.
Na nasze zaproszenie odpowiedziały przede wszystkim rodziny z miejscowości: Andrychów, Błażowa, Bezmiechowa Górna, Bielsko Biała, Brzozów, Bór, Brzóza Królewska, Broniewo, Bykowce, Bychawa, Cieszacin Wielki, Czudec, Głowienka, Dział, Grójec, Groble, Jasło, Jasień, Kamesznica, Krzywcza, Kraków, Kraczkowa, Krosno, Korczyna, Lesko, Łomża, Moczary, Myczkowce, Nowy Sącz, Przemyśl, Rymanów Radymno, Ropczyce, Rzeszów, Sanok, Strażów, Świlcza, Świdnica, Sieniawa, Targowiska, Tarnów, Ustrzyki Dolne, Urzejowice, Zahutyń, oraz z Niemiec.
Przyjechali do nas narzeczeni którzy chcą swoje wesele zorganizować bez alkoholu, małżeństwa które miały wesela bezalkoholowe, rodziny z dziećmi, które swoją obecnością świadczyły, że pomimo tego iż nie miały wesela bezalkoholowego, to cenią tą inicjatywę i popierają, bo wiedzą że warto swoje życie budować na fundamencie trzeźwym.
Nasze spotkanie oficjalnie rozpoczął ks. Bogdan Janik dyrektor Ośrodka CARITAS witając wszystkich uczestników bardzo serdecznie w imieniu wszystkich organizatorów i współorganizatorów.
Po zawiązaniu wspólnoty pierwszą konferencję wygłosił ks. prałat Władysław Zązel „ Kształtowanie obyczajów trzeźwościowych w życiu rodzinnym i społecznym” w której przestrzegał nas przed plagą jaką jest nadużywanie alkoholu.
„ Człowiek jest ikoną Pana Boga i dlatego człowiek nie może zatracać obrazu Boga w sobie – powinien go strzec nieustannie, bo jest zło którego początkiem jest pycha i kłamstwo które zaślepia umysł człowieka, zamyka na poznanie prawdy – kłamstwo nazywa prawdą a prawdę kłamstwem. Trzeba mieć szeroko otwarte oczy i trzeźwe spojrzenie. Chrześcijaństwo pojawia się jako coś co psuje zabawę tym – co chcieliby się bawić, a życie człowieka nie jest po to żeby się bawić ale żeby się zbawić. I tutaj jest dramat, że człowiek może ulec złu. To Jezus wskazał to niebezpieczeństwo, pożądliwość ciała, pożądliwość oczu, pycha żywota. To Jezus doznał sam na sobie przez 3 krotne pokusy szatańskie tej strategii szatana by dogodzić ciału. Ci co idą za cywilizacją śmierci, oni wiedzą jak stworzyć piekło na ziemi – wystarczy pozwolić na wszystko – sami siebie zabijają.
Sumienie jest głosem Pana Boga, jak człowiek usunie Boga – nie liczy się z sumieniem, jest zdolny do wszystkiego – potrafi być bestią. Kiedy człowiek zrezygnuje z ideałów – zatraca sens życia, to jest już prosta droga do hołdowania ciału, namiętnością które wprowadzają w nałogi, choroby i pijaństwo bierze się z przegranej wolności – bo być wolnym to być panem siebie – umieć sobie coś dać i coś zakazać, jeśli człowiek tego nie umie to jest niewolnikiem. Wolność jest trudem wielkości, bo być byle kim, byle jakim – to nie kosztuje wiele iść z prądem ku złudnym obyczajom to te obyczaje choćby na weselach alkoholowych – są zgubne.
Człowiek wie jaki mo być, ale przychodzi to znużenie, zniechęcenie i co ma rezygnować z tego – po co. Człowiek przez swą nieśmiertelną duszę stał się jak anioł. Jak mo w głowie poukładane jest wtedy z siebie dumny gdy potrafi zapanować, gdy nie zatracając kim jest, co powinien , dokąd zdąża – wszystkiemu podporządkować. Bo życie jest jak mecz który trzeba wygrać, ale by tak było musi sobie stawiać wymagania – w tej pracy nad sobą, nad swoim wnętrzem. Kto chce mieć kwiaty w ogrodzie musi wyrywać chwasty, plewić i pielęgnować. Ktoś mówi trzeba pielęgnować cerę, ręce – zewnętrzne części ciała, daleko ważniejsze jest aby pielęgnować wnętrze człowieka – to nie przychodzi łatwo, ale nie można z tego zrezygnować. Dlaczego piją? – bo zrezygnowali, zrezygnowali z wielkości, z trudu wychowania który jest wielką sztuką. Trzeba myśleć o przyszłości.
Ważne nie zatracić świadomości kim jestem, skąd się wziąłem, po co żyję, idąc przez to życie radośnie, ono nie musi być smutne, Bóg nie ogranicza nam wolności ale nam zapewnia. Jeżeli my będziemy naśladować Bożą miłość, nikt nikomu krzywdy nie wyrządzi. Kochani! rozum to dobra rzecz ino go trza mieć i nie dać się zwariować.”
Po przerwie na kawę i ciasteczko wysłuchaliśmy świadectwa Doroty i Marka Kuczyńskich z Przemyśla którzy dzielili się swoją drogą do trzeźwości i przedstawili nam dzieło Krucjatę Wyzwolenia Człowieka.
Następnie swoje słowo skierował do nas Pan Wójt Gminy Solina Adam Piątkowski. Dzieląc się radością ze spotkania i zapraszał do odwiedzania pięknych Bieszczad.
Kolejną konferencję wygłosił do nas ks. dr Franciszek Płonka na temat „Aby budować małżeństwo wg zamysłu Bożego” w której przypominał nam jak ważne jest trwanie w sakramencie małżeństwa pomimo różnych prób i trudności.
Po smacznym obiedzie ks. Franciszek wygłosił do nas konferencję „Fundamenty układów międzyosobowych”, a po niej wysłuchaliśmy świadectwa młodych małżonków Joanny i Jakuba którzy podjęli się zorganizowanie wesela bezalkoholowego świadcząc, że warto iść pod prąd złudnym obyczajom. Chwała Panu za takich odważnych młodych ludzi.
Kolejnym punktem programu było zwiedzanie Ogrodu Biblijnego. Tam wysłuchaliśmy katechezę biblijną o historii zbawienia i mogliśmy się przekonać jak wyglądało życie w Ziemi Świętej. Bardzo cenne dla uczestników było zobrazowanie różnych miejsc i historii zawartych w Piśmie Świętym.
Wielką radością dla dzieci ale i rodziców był przyjazd zespołu „Promyczki” z Nowego Sącza, którzy zagrali piękny koncert.
Była możliwość spowiedzi oraz uczestniczenia w spotkaniu„ wspólnota wspólnot” czyli rozmowy związane z wiarą, życiem, trudnościami, radościami, planami ….i żal że tak mało czasu na te rozmowy.
Nasze pociechy miały swój program i zażywały świetnej zabawy pod opieką animatorów kultury, wodzirejów i opiekunów, na świeżym powietrzu, oraz biorąc udział w różnych konkursach, zabawach i grach wypełniając cały plac wielką radością.
Dzieci brały udział w konkursie plastycznym na temat „ Czy wy wiecie, że moja rodzinka jest najlepsza na świecie” i wykonały przepiękne prace za które otrzymały cenne nagrody, ufundowane przez gminę Solina.
Punktem najważniejszym dla wszystkich była oczekiwana Eucharystia której przewodniczył Ks. bp. Kazimierz Górny z Rzeszowa oraz wygłosił do nas homilię.
Po uczcie duchowej nastąpiło uroczyste odnowienie przyrzeczeń małżeńskich
„ Żono mając Boga w sercu w obecności kościoła i naszych dzieci – ponawiam wobec Ciebie – swoje śluby małżeńskie – jeszcze raz ślubuję Ci miłość – wierność – i uczciwość małżeńską – oraz że Cię nie opuszczę – aż do śmierci – dołożę starań – by w naszym życiu rodzinnym – przebywał Chrystus – niech Bóg nam błogosławi Amen
„Mężu…
a po nim żony otrzymały od swoich mężów czerwoną różę znak miłości i buziaka.
Na zakończenie Mszy św. wszyscy małżonkowie podchodzili do ks. bp. Kazimierza Górnego który pobłogosławił każdą rodzinę a na pamiątkę otrzymywali od ks. Bogdana Janika pamiątkę przysięgi małżeńskiej. Małżonkowie podchodząc pod figurę Królowej Matki Pięknej Miłości zawierzali Jej swoją miłość małżeńską i prosili o dalszą opiekę nad nimi składając w darze swoje róże.
W pięknym korowodzie weselnym prowadzonym przez wodzirejów, krokiem poloneza ruszyliśmy na stadion do wspólnego zdjęcia a po nim na bal weselny bezalkoholowy który rozpoczął się od dzielenia chlebem.
Kochani wielką radością było dla nas wasze świadectwo, wasza odwaga chęć przyjazdu do Myczkowiec nie tylko z naszej diecezji ale i spoza niej. Widzieliśmy wasze twarze już pod koniec dnia zmęczone a zarazem bardzo radosne. Nasi kochani niestrudzeni kapłani służyli nam nieprzerwanie również w sakramencie pokuty.
Wszyscy którzy przyjechali na to spotkanie, dobrze wiedzą jak ważne jest aby w rodzinach panowała zgoda, jedność, szacunek i miłość, wtedy tylko można budować wspaniałe relacje pomiędzy rodzicami a dziećmi, dziadkami a wnukami. Wtedy rodzina jest mocna i potrafi pokonać różne trudności, których nie brakuje nikomu. Ważne jest aby zasmakować w byciu dobrym i dzielić się tym dobrem to umacnia każdego człowieka do trwania w wielkiej Bożej nadziei. Kto raz zasmakował uczestnictwa w czymś pięknym, ponownie chce to przeżyć mówi ks. Władysław.
Bardzo często można na takich spotkaniach usłyszeć, szkoda że nikt im nie powiedział nie podprowadził jak zorganizować takie wesele bez alkoholu. Wielu małżonków zapewniało że na pewno swoim dzieciom nie będą utrudniać zorganizowania takiego wesela.
Jako organizatorzy jesteśmy pewni, że wszystkie rodziny które odpowiedziały na nasze zaproszenie są świadome swojej odpowiedzialności za wychowanie młodego pokolenia przed Bogiem. Wiemy też że nic nie dzieje się przypadkiem, że te rodziny wiedzą dobrze jaki powinien być cel każdego chrześcijanina. Skąd wychodzimy i dokąd zmierzamy.
Dziękujemy Panu Bogu Wszechmogącemu i Matce Najświętszej za dar wspólnego spotkania i wspólnego uwielbiania Bożych dzieł. Za piękną pogodę i atmosferę pełną życzliwości wzajemnej.
Niech Pan Bóg wszystkim szczerze błogosławi i Matka Najświętsza wspiera wszystkie rodziny, małżeństwa, młodzież, dzieci, siostry zakonne, kapłanów za wielkie świadectwo waszej wiary i odwagi.
W tym miejscu pozwolimy sobie na podziękowanie wszystkim którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się aby to spotkanie mogło się odbyć.
W szczególności dziękujemy naszym pasterzom Ks. Abp Adamowi Szalowi, Ks. Bp Janowi Wątrobie, Ks. Bp Tadeuszowi Bronakowskiemu za objęcie nas swoim patronatem i pasterskim błogosławieństwem.
Dziękujemy wszystkim koncelebrującym kapłanom. Wszystkim współorganizatorom, patronom medialnym, sponsorom, ludziom dobrej woli, którym na sercu bardzo leżało to spotkanie, wszystkim cichym wspierającym nas swoją modlitwą, cierpiącym, chorym – a otaczającym modlitwą to spotkanie serdeczne Bóg zapłać!
Pragniemy również podziękować naszym prelegentom oraz wszystkim uczestnikom bez których to spotkanie nie byłoby takie piękne i bogate w przeżycia duchowe. Naszej cudownej młodzieży z zespołu „Światło Poranka” która uświetniła swoim śpiewem Eucharystię a podczas balu zagrała koncert uwielbienia. Bo radość dzielona z kimś jest podwójną radością a boleść dzielona z kimś jest połową boleści.
Bardzo dziękujemy wszystkim osobom oraz instytucjom za pomoc i wsparcie w zorganizowaniu naszego spotkania.
Dziękujemy wszystkim osobom które były zaangażowane od samego początku w organizację spotkania. Wiele godzin spędzały przy różnych potrzebnych czynnościach a często dla uczestników nie zauważalnych.
Niech dobry Pan wszystkich hojnie obdarzy swoją dobrocią i błogosławieństwem. BÓG ZAPŁAĆ!
Teresa i Piotr Mazurowie